Pokemonowa Gra Oli - TeAM PoKe

Iron Man

- Ja sie boje... - powiedział Lapras.
Zanrzył się szybko do wody.

olamik48

-Nie muszisz się bać!-Krztyknęłam.-Legenda głosi że droga jest bezpieczna i tra jeden dzień i jedną noc.-Dodałam i wyjaśniałam laprasowi:
-Kiedy będziemy zbliżać się do celu będziesz się unosić w górę i polecisz tam.Potem wylądujesz bezpiecznie i dalej sama pójdę chyba że będziesz mi towarzyszyć.

Iron Man

Lapras albo nie chciał alebo nie usłyszał. Stałaś nad tym brzegiem i byłaś na dodatek bardzo śpiąca...

olamik48

Zanurzyłam się w wodzie.Próbowałam utonąć by lapras mnie uratował.

Iron Man

Woda była bardzo zimna. I tak jak się spodziewałaś... Lapras Cię uratował.
- Jeśli masz mi tu odstawiać takie numery to chodź na mój grzbiet - powiedział.

olamik48

-Yep!-Odpowiedziałam i wskoczyłam mu na brzbiet.

Iron Man

Lapras zaśpiewał. Zasnęłaś. Jak się obudziłaś, byliście w niesamowitym miejscu... To było miejsce, gdzie mieszkał Dialga! Ten widok zaparł Ci dech w piersiach.

olamik48

Oczy mi blaskały(Jak w kreskówkach xD)...
-Dzięki!Mam nadzieję że sobie poradzę!-Krzyknęłam i przytuliłam Laprasa,następnie poszłam dalej.

Iron Man

- Ja tu się prześpię... - powiedził Lapras i zasnął.
Szłaś tak i szłaś...Doszłaś do miejsca, gdzie powinien być Dialga, ale go tam o dziwo nie było.

olamik48

-Heh...Ciekawe gdzie time gear.-Powiedziałam i rozglądałam się za figurą time gear'a.

Iron Man

Nie znalazłaś... Nagle usłyszałaś za sobą kroki.
- Czemu tu szukasz!? - usłyszałaś warczenie.

olamik48

-D-D-D-Dialga?-Krzyknęłam nieco zdziwiona.Popatrzałam się na niego.

Iron Man

Tak, to był Dialga. Mogłaś poznać po nim, że był dzisiaj w bardzo złym humorze. Po krótkiej chwili poszedł gdzieś na lewo.

olamik48

-Hej!-Krzyknęłam i poszłam za nim.Spokojnie idąc rozglądałam się po miejscu.

Iron Man

Dialga widząc, że się od niego nie odczepiłaś, poleciał do góry i zniknął w jakimś przejściu.

olamik48

-Hmmmm...-Pomyślałam przez chwilę.Skoczyłam do góry też do tego przejścia.

Iron Man

Nie zdążyłaś. Przejście się zamknęło i spadłaś na dół. Nabiłaś sobie guza na czymś twardym.

olamik48

-Jejku,już kiedyś to mi się przydażyło.-Powiedziałam i przypomniałam sobie jeziorko.

Iron Man

Byłaś tu teraz sama... Nie miałaś tu praktycznie nic do roboty.

olamik48

Rozglądałam się po całym miejscu.

Iron Man

Nic ciekawego prócz mnóstwa posągów tutaj nie było...

olamik48

Przyglądałam się tym posągom.

Iron Man

Były tu wizerunki różnych legend... Zaraz przed miejsce w którym zwykle powienien być Dialga, znajdowały się dwa jego posągi. Dopiero teraz zauważyłaś, że na górze lata mnósto jakiś niebieskich kryształów.

olamik48

-Mimo że jestem taka mądra to nie wiem co to jest.-Powiedziałam sama do siebie.Przyglądałam się kryształom.

Iron Man

Latały spokojnie w górze i tak wogóle to nic ciekawego się tu nie działo. Po chwili przyleciał tu Dialga.
- Ciągle tu jesteś?! - zdenerwował się.

olamik48

-Oczywiście!-Krzyknęłam i po chwili dodałam:
-Ty też!Powiesz mi jakie masz moce primal czy normalne?-Kiedy te słowa powiedziałam popatrzałam się na niebo i sprawdziłam jaki jest kolor.Czy niebieski czy czerwony.

Iron Man

Niebo miało normalny kolor. Dialga nie zdążył odpowiedzieć bo nagle zjawił się tu Palkia. Był poraniony i wyglądał na wykończonego.

olamik48

C-Co jest!?-Krzyknęłąm podbiegając na moich małych nóżkach.Patrzałam na Palkię i szukałam oran berry.

Iron Man

- Arceus! - wydyszał Palkia do Dialgi. - Coś go opętało!
Po chwili Palkia padł z wykończenia na ziemię. Nie miałaś żadnych Oran Berry.

olamik48

-Giratina?-Zapytałam się troche sama siebie i reszty na głos.

Iron Man

Dialga nie dosłyszał tego co mówiłaś. Popatrzył się na Ciebie niepewnie i w końcu powiedział:
- Wolisz wrócić do domu czy lecieć ze mną sprawdzić co się stało?

olamik48

-Lecieć.Muszę być silniejsza Master Dialgo.-Powiedziałam niepewnie bo niewiedziałam jak zareaguje na Master.

Iron Man

Dialga nic nie odpowiedział. Szybko gdzieś poleciał.

olamik48

-Hej!A ja?-Zapytałam złośliwie.Stałam w miejscu i czekałam.

Iron Man

Jedyną drogą powrotu do domu było pójście do Laprasa.

olamik48

-Nie mam zamiaru!Miał mnie wziąść!-Powiedziałam sama do siebie i czekałam.Przy okazji sprawdzałam czy jakiś porygon nie chcę ze mną walczyć.

Iron Man

Nie było wokoło porygonów. Chciało Ci się raczej spać.

olamik48

Położyłam się obok palki mówiąc:
-Ide spać.

Iron Man

Palkia był nieprzytomny. Nie mogłaś jednak zasnąć...

olamik48

-Nic nie rozumiem.-Pomyślałam sobie.Przecież Dialga miał mnie wziąść!
A jeżeli coś mu się stanie i będę musiała sama temu czemuś stawić czoła?